Nie wiem jak Was, ale mnie konieczność pójścia do apteki przeraża. Specyficzny klimat i zapach, który tam panuje wywołuje uczucie większej choroby, niż rzeczywiście dolega człowiekowi, a kolejna, w których czasami trzeba czekać po kilkadziesiąt minut to już istna katastrofa.
Czy więc nie lepiej jest skorzystać z apteki internetowej?
Owszem, zazwyczaj internetowa apteka będzie stanowiła doskonałe rozwiązanie, jednak tylko w sytuacjach rutynowych, które nie wymagają realizacji recepty wypisanej przez lekarza. Polskie prawo zakazuje bowiem sprzedaży przez Internet leków, które dostępne są wyłącznie na receptę. Ich działanie jest bowiem znacznie silniejsze, a ich zakup przez nieuprawnione osoby mógłby wiązać się z narażaniem zdrowia, a nawet życia klientów.
Internet nie jest także dostępny dla każdego, szczególnie dla ludzi starszych, którzy najczęściej narażeni są na konieczność zakupu leków. Sama nauka obsługi komputera może być dla nich wymagająca, a jeśli dodamy do tego ryzyko związane z nieuczciwymi sprzedawcami, to prawdopodobnie skutecznie zniechęci ich to do skorzystania z apteki internetowej.
Kolejna bariera związana jest z czasem oczekiwania na lek. Często może on wynosić nawet kilka dni, a wtedy trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy możemy pozwolić sobie na tak długi czas oczekiwania.
Pierwszą i zazwyczaj decydującą cechą o wyborze apteki internetowej jest cena danego specyfiku. Nie da się ukryć, że tania apteka internetowa jest w stanie przyciągnąć nawet ludzi, którzy nie są do końca przekonani do korzystania z nich. Kolejna kwestia to już wspomniane kolejki i specyficzny klimat aptek. W Internecie tego nie doświadczymy, a zakupy tam dokonane będą wyglądały tak samo jak w sklepie ze sprzętem elektronicznym, czy każdym innym. To zdecydowanie podnosi komfort korzystania z nich. Nie bez znaczenia pozostaje również asortyment lekarstw online. W sieci bez problemu znajdziemy każdy interesujący nas lek, bez ryzyka, że wybraliśmy się do normalnej apteki, straciliśmy czas na dojazd, kolejne minuty w kolejce, a wszystko tylko po to, aby okazało się, że danego lekarstwa nie ma w tej chwili w asortymencie sklepu.
